Najnowsze wpisy, strona 14


wrz 03 2003 grubyy
Komentarze: 10

Wchlonalem dzis:
- talerz platkow sniadaniowych na sniadanie
- chips o smaku Sweet Chili [sztuk 6]
- BigMac [sztuk 1]
- zapiekanka w Oscarze [sztuk 1]
- kanapka z salami i pomidorami posypanymi cebula, doprawionymi sola i pieprzem [sztuk 2]
Do tego wyzlopalem:
- Pysio [sztuk raz]
- Coca-Cola [kubek 0.25l]
- Pepsi [1l]

Ogolem: 1~E1.6* kalorii

...a i tak kurwa pewnie znow schudne.
Jak przytyc?

normalny : :
wrz 01 2003 Pe-eR-eL
Komentarze: 10
nostalgia za czasem, ktorego nigdy sie nie przezylo...
a przynajmniej sie go nie pamieta
normalny : :
sie 27 2003 prozac
Komentarze: 16
Sa choroby na ktore lekarstwa powinny istniec a nie istnieja.
Sa rowniez choroby na ktore lekarstwa nie powinny istniec a istnieja.


`Zycie jako choroba przenoszona droga plciowa.`

Prozac - jedno z wielu lekarstw na zycie.

Z dedykacja.
normalny : :
sie 08 2003 A.D.I.D.A.S.*
Komentarze: 17

W zyciu najwazniejszy jest sex. Jedyne prawdziwe pragnienie ludzkie. Kobiety umiejetnoscia jego zaspokojenia u mezczyzn potrafia wiele zyskiwac a ci drudzy wiele przez to traca. Seksem mozna zagluszyc wlasne zycie emocjonalne. Przez nieudane zycie seksulne mozna cierpiec. Seks jest rowniez naszym biologicznym sensem zycia. A moze sie rowniez i stac egzystencjalnym. Seks doslownie napedza ludzkosc. Homo sapiens nawet ewoluuje zeby moc sobie zrobic jak najlepiej i jak najszybciej sie rozmnozyc. Jak tak dalej pojdzie, to dzieci dzieci naszych dzieci beda mialy dodatkowe otwory w czaszce dla ktorych czlowiek i tak znajdzie zastosowanie erotyczne. Poza tym, kiedy indziej mezczyzna jest tak chlodny, wyrachowany i meski jak nie po sexie wlasnie? Tak. Nie ma w zyciu rzeczy wazniejszej od sexu.

normalny : :
sie 07 2003 chronos
Komentarze: 15

Dziecinstwo spedzilem w towarzystwie moich znajomych z pietra na ktorym swego czasu mieszkalem.
Troche podroslem i grupe te zamienilem na paczke znajomych z podstawowki.
Gdy minal pewien okres, utworzylem pierwsza w moim zyciu przyjazn [toksyczna co prawda, lecz mniejsza o to].
Jeszcze troche piasku w klepsydrze przeplynelo i stworzylem pierwsza w moim zyciu prawdziwa przyjazn z przedstawicielka plci przeciwnej [potocznie - pasztet].
Nastepnie przyjazn przeksztalcila sie w moj pierwszy prawdziy zwiazek [krotki co prawda].
Po naprawde wielu perypetiach, pewnego pieknego dnia, zupelnie niechacy wszedlem w uklad graficznie interpretowalny jako trojkat - chociaz rownie szybko jak w niego wszedlem to z niego wypadlem [doslownie, na podloge].
W wieku lat 17, odrzucilem cala ta dziecinade...
... i trwam `szczesliwie` w emocjonalnym kwartecie.

normalny : :