Komentarze: 12
On mowi: 'Bo one wszystkie takie sa - tak nas demoralizuja.'
Ja zaprzeczam: 'Nie, widzisz... z nia jest inaczej - to zla kobieta byla.'
On, po chwili: 'Nie ma dobrych kobiet, wszystkie sa zle.'
On mowi: 'Bo one wszystkie takie sa - tak nas demoralizuja.'
Ja zaprzeczam: 'Nie, widzisz... z nia jest inaczej - to zla kobieta byla.'
On, po chwili: 'Nie ma dobrych kobiet, wszystkie sa zle.'
Dlaczego tak bardzo nienawidze dramaturgii?
Dramaturgon mowi: 'Umieram.'
Nie - nie umierasz. Nienawidzacy mnie czlowiek z ktorym spedzilem znaczna czesc dziecinstwa, lezy teraz w szpitalu, cierpiac na ogromne bole z powodu raka. On umiera. Nie ty.
Dramaturgon mowi: 'Jestem zlym czlowiekiem.'
Pieprzenie. 'Czlowiek jest wart polowe mniej niz siebie ceni i dwa razy tyle na ile cenia go inni ludzie'. O mnie mowia, ze jestem zly - a ja w to nie wierze. O tobie nikt tak nie mowi, oprocz ciebie. Denerwujesz mnie swoja glupota.
Dramaturgon mowi: 'Nie umiem kochac.'
Bzdura. Tylko socjopata, czlowiek niezdolny do odczuwania jakichkolwiek emocji - nie umie kochac. Milosc to chemia, nie mozna jej nie umiec. Klamiesz wiec.
Dramaturgon mowi: 'Pragne smierci.'
Oszust. Smierci pragnie ktos chory na jakies ciezkie schorzenie, obnizajace jego sprawnosc intelektualna - ale zdajacy sobie z tego sprawe. Ty pragniesz byc szczesliwy.
Dramaturgon mowi: 'Nigdy nie bede szczesliwy.'
Jestes wiec idiota. Czlowiek, ktory stracil dzieci - nigdy nie przestanie cirpiec. Nie umiesz cieszyc sie drobnymi rzeczami, oczekujesz jedynie ogromnego szczescia, nigdy nie zanikajacego - niczym snu - ktore splynie na ciebie ot tak.
Dramaturgon mowi: 'Nikt mnie nie zrozumie.'
Uprawiasz cierpiennictwo. Nikt nie pojmie mysli czlowieka skazanego na smierc. Na ziemi jest ponad 6 miliardow istnien ludzkich, z iloma ludzmi na powaznie rozmawiales o czymkolwiek dla ciebie waznym?
Dramaturgon mowi: 'Nikt mi nigdy nie pomoze.'
Sam sobie to wkrecasz. Nikt nie pomoze kobiecie brutalnie gwalconej przez kilku mezczyzn. Ty nawet naprawde o pomoc nie wolasz.
Dlaczego nienawidze dramaturgii? Bo dramatuyzujacy ludzie maja chore wyobrazenie swiata, powykrecane na wszystkie strony. Latwo jest powiedziec iz zycie jest skomplikowane. Ale to rowniez jest klamstwo. Zycie jest niezwykle proste. Wystarczy o zrozumiec.
Kasia... Julia... Tomek... Ola...
Dzis jest dobry dzien. Bardzo dobry dzien. 'Czasem fajnie jest tak sobie pobyc szczesliwym'.
Przyjaciel: 'Jest taka rzecz, ktorej sie naprawde boje. Ze pewnego dnia znajde sens zycia, poznam jego prawdziwy smak i on mi sie spodoba. Ze zapragne go poznawac dzien w dzien. Juz zawsze. Ze zechce zyc - oraz ze wtedy dosiegnie mnie to, czego teraz tak mocno chce zasmakowac - smierc. Bede sie wtedy smial przez lzy prosto w jej oczy, bardzo, bardzo glosno.'
kurduple... szkieletory... grubasy... czteroocy z denkami od butelek... ogromni... platfusy... pedaly... masochisci... brzydcy... mali w bokserkach... deski... wasate... sepleniacy... jakaly... lesby... wielkodupne... kiepsko zbudowani... 'niekomunikatywni intepersonalnie'... cycaste... masturbanci... cuchnacy... gowniarzowaci z wygladu... potliwi... transwestyci... cpuny... szufladkowani z powodu wygladu... 'otepiali'... pryszczole... puszczalskie... erotomani... biedni... swiry... bezguscia... scierwa... pijacy... cwokowaci... perwejsyjni... cnotki-niewydymki... popowy... wlochacze... niewysportowani... ulegli... pedalscy... sieroty... wazeliniarze... dramaturgoni... lamusy... lysole... beztalencia... abstynenci... nimfomanki... zezulce... gel-mani... pantoflarze... kustykajacy... niemoralni... groteskowi... archaiczni... tchorze... ofiary losu... mamisynki... tlumoki... nijacy... pierdoly... slabi psychicznie... analfabeci... impotenci... dziwki... 'my fellow freaks'...
Gratuluje, chociaz nie do konca wiem czego. Przezyliscie kolejne umownych 365 dni, rownie umownie nazwanymi rokiem. Niestety, kamera nie zrobi teraz przejscia w dalszy plan i nie pojawi sie lista plac. Nie bedzie tez uskoku do nastepnej sceny. Sila rzeczy i tak w koncu polozycie sie spac, a kiedy juz sie wyspicie i obudzicie na kacu z ogromnym bolem glowy - zdajcie sobie sprawe, ze nic sie nie zmienilo. To tylko zycie.
(co nie znaczy - ze nic w nim nie mozecie zmienic)