Komentarze: 12
Teologiczna geneza powstania czlowieka.
Bog nie mogl spojrzec w lustro. Nie tylko dlatego, ze znajdowal sie w innym wymiarze przestrzennym [nie wspomne o linii czasu, ktora go nie obowiazuje - co z kolei uniemozliwia synchronizacje czynnosci Boga tam w Niebie i codziennosci ludzkiej tu na ziemi] - ale takze dlatego, ze personie piastujacej tak wazne stanowisko nie wypadalo patrzyc na wlasne oblicze. Wszechwiedzacy i arbitralnie oceniajacy wzrok nie mogl napotkac przeciez samego siebie - to mogloby zalamac odwieczny lad. Dlatego wlasnie Bog stworzyl czlowieka, co wiecej - na wlasne podobienstwo. By moc powiedziec: `Zejdz mi, kurwa, z przed oczu'.