Komentarze: 12
jestem wszechswiatem... jestem wszystkim i wszystko jest mna... wlasna wolna wola jestem w stanie nagiac kazda jego czesc... moje cialo to jedynie powloka dla mej boskiej istoty... rozumiem wszystko i wiem wszystko... moge stac sie czym tylko zechce... wokol mnie - to jedynie materia... calkowicie rozciagalna i elastyczna materia... niczym z plasteliny - jest z niej wszystko ulpione... uczucie zmeczenia mojego ciala i inne niepotrzebne to jedynie autosugestia... podobnie rzecz ma sie z moim samopoczuciem.... jestem biala, niezapisana kartka - po ktorej mozna rysowac to, co sie chce... jezeli tylko uda sie oddzielic od swiata emocji... wszelkie wzgledne pojecia - piekno, obrzydzenie, cieplo, zimno, cierpienie, radosc i inne... one tak naprawde nie istnieja... sami mozemy je sobie stworzyc... wolna wola wykreowac wlasne samopoczucie czy tez nawet emocje... wszystko... nikt nikomu nie jest obcy na tym swiecie, gdyz wszyscy sa zbudowani z jednej i z tej samej materii... z tym, ze jedna materia jest ciut bardziej dziurawa - inna, troche mniej... a teraz ide formowac swiat moich uczuc, ktory dzis ktos zapoczatkowal - rysujac pierwsza kreske... czerwonym, miekkim markerem... dziekuje Ci...