sty 07 2003

fin


Komentarze: 44

to be continued... or not to be...

normalny : :
14 stycznia 2003, 20:22
a kto tak powiedzial (procz mnie przy Julii i Tomku)... Dziwny to definitywnie NIE ja... i mam nadzieje, ze sie ten fakt nigdy nie zmieni... a historia naszej znajomosci - mozna by na tej podstawie ladny dramat napisac, ew. komedie...
...
14 stycznia 2003, 00:22
to dziwny pisz u siebie, tak czy inaczej nie rozumiem twoich skrupułów - skoro normalny na ten blog nie ma już zamiaru wracać :
13 stycznia 2003, 13:28
you know you're right
13 stycznia 2003, 10:45
Tytaj mam pisać? Żartujecie chyba. Tak się NIE robi.
13 stycznia 2003, 02:13
IDIOCI... w pewnym momencie film przestal byc przyciagajacy (ide sprobowac usnac)
...
13 stycznia 2003, 00:05
reniferze, jeśli chcesz mi kupić słownik chętnie przyjmę ów dar. Okres ten o którym mówisz, dawno już przeszłam. W sumie to tylko uwaga była, do twojego "podziwu", nie chce mi się dziś kłócić. Szkoda, że nie zrozumiałaś tego co napisałam, może zbyt wiele błędów ortograficznych. Dziwny, ja także chętnie wysłucham tejh historii, musi być fascynująca, więc zapodawaj tu.
12 stycznia 2003, 23:10
czaisz, czaisz. Co do moich podejrzeń to były to tylko takie lekkie dywagacje, które wcale nie muszą byc prawdziwe, aczkolwiek sam fakt, że chcesz to wyjaśniać już jest conieco podejrzany...
12 stycznia 2003, 20:43
kontestator!!! BUAHAHAHA! Jak chcesz znać historię mojej znajomości z normalnym to chętnie ci ją streszczę na gg. Odpowiedź na nie-zadane pytanie (czy Dziwny=normalny) nasuwa się sama. HEHE. Czaisz dowcip?
12 stycznia 2003, 12:30
kurde :) ależ obfita wymiana zdań... po prostu wpaniała (...) wszystkie uwagi dały mi duuużo do myślenia... ...a teraz jadę szukać spojlera od samochodu (gdzieś się urwał i odpadł)
12 stycznia 2003, 11:22
aa.. i po dluzszym zastanowieniu proponuje zakonczyc owa NIEmaerytoryczna konwersacje.. polegajaca jedynie na przedstawianiu nierzeczowych bezsensownych argumentow.. zreszta i tak nic nie zmienimy
12 stycznia 2003, 10:06
"..." <- slownik moze kupic? ripsta.. ok wiec jak piszesz na forum publicznym to staraj sie pisac poprawne wyrazy 2. proponuje najpierw sama miej taki okres w zyciu ze na niczym innym jak na samobojstwie ci nie zalezy.. zycze powodzenia po za tym to co wiem.. to chyba nie twoja sprawa tylkomoja.. dalej argument podawany w ikazdym wpisie.. nie oceniaj czlowieka jak go nie znasz.. chyba cos nie tak.. zapraszam na dluzsza merytoryczna konwersacje na gg.. nr na blogu mash.. dalej.. chcesz tak bardzo wiedziec co sobie robilam? dzises podnieca cie to? fajnie.. co do psychiatry to chyba odmowie poniewaz nie widze najmiejszej potrzeby.. skoro sobie umiem sama ze wszytskim poradzic..po za tym od pomocy sa przyjaciele.. a nie.. tobie psychiatra pomogl w leczeniu to nie znaczy ze ja od razu musze sie do niego udac.. z wyrazami "nie"szacunku reniffer
12 stycznia 2003, 09:54
dziwny: latwo napisac "ze wszsystkiego" i "kurwa"...ale trudniej podac jakies konkretne argumenty? zreszta chuj...to do niczego nie prowadzi...nasze gadanie raczej nic nie zmieni
...
12 stycznia 2003, 02:51
i jeszcze kontestator -> motywowana tym samym impulsem też spróbowałam sprawdzić (no może także tym, że Dziwny mnie odjechał) jakieś dwa dni temu... niestety nie doszłam do konkretnych wniosków, ale powiedzmy, że jestem łatwowierna i przekazuję wyrazy najgłębszego szacunku Normalnemu, który ma to prawdopodobnie bardzo głęboko w dupie.
...
12 stycznia 2003, 02:43
później żeby być konsekwentnym odpowiemy 100.000ofB. ... wiesz ten sam autor - Biesy (niestety cytatu nie zapodam) ale przykład potwierdzający renifferowską ideę samobujstwa z ciekawości IWAN : (zdaje się że Iwan). Wiem że koniec jego wcale nie jest taki jaki zaplanował, bo jednak się wacha, ale pamiętam fragment w którym porównuje śmierć do wiszącego nad człowiekiem kamienie, który kiedyś spadnie... no nie ważne co dokładnie pisze Dostoj. tam, ale jest to hołd oddany ideii samobujstwa jako aktu świadomego i zimnie zaplanowanego
...
12 stycznia 2003, 02:34
Zaczniem od odpowiedzi dla reniffera >hehs< odp.1 czasami nie da się powstrzymać? co ty dziecino prierdolisz? siedzi się wtedy dzień i noc z delikwentem, dopóki mu nie przejdzie mu odp.2 nie znam, sama jednak przyznajesz trochę niżej, że ludzie mają prawo do wyrażania swoich opini (szczególnie jeśli ktoś popełnia samobójstwo na forum publicznym, na 3 odp nie będzie, ponieważ tak sformułowane pytanie jest dla mojej mało pojętnej istoty zbyt zagmatwane (słowem, nie mogę w nim sensu wyłapać), odp.4 zgadzam się z 1,000 - gówno a nie odwaga, to taka odwaga jak małych chłopców, którzy nieświadomi tego co robią kładą się na torach i czekają na pociąg (mieszkałam akurat przez pewien czas na takiej wsi i widziałam cały proceder), odp.5 ja pierdolę po raz drugi, strasznie IMPONUJE mi fakt, że ty byłaś na tyle odważnym człowiekiem, że to zrobiłaś i tyle o tym wiesz : naprawdę faaascynujące, czy cięłaś się żyletką? czy też skakałaś z balkonu na imprezie u kumpe

Dodaj komentarz