lis 07 2002

snieg


Komentarze: 25

samotny maly chlopiec, stapajacy boso po zdradliwym snieznym puchu - niegdys jeszcze takim cudownym, kojarzacym sie z lepionym balwanem - dzis zwiazanym jedynie z najgorszym ze wszystkich dni i najdluzsza ze wszystkich nocy... luty 1991... moje wlasne pieklo ze sniegu...

normalny : :
12 listopada 2002, 20:37
szczerze mowiac - domyslam sie... ale nie mam do konca pewnosci... btw: "jestem pewien, tego co napisalem"...
loza szydercow
12 listopada 2002, 19:15
normalny o co chodzi z tym piekłem? przeciez to trzeba byc odważnym żeby jakieś przeżycie nazwać piekłem. zajebiście odważnym. albo bardzo pewnym tego co sie mówi albo bardzo... ty wiesz co ja chce napisac w tym miejscu normalny. przynajmniej zwykle wiesz co mam na mysli. ciekawi mnie to strasznie. taka zwykla ciekawoscia mnie to pali.
loza szydercow
12 listopada 2002, 19:12
czy chociaz jedna z zapisanych osob miala taki shit na mysli??? jesli tak to wspolczuje zajebiscie...
K_P
12 listopada 2002, 16:52
Normalny poszedl na poczte odebrac VHS-y, teraz bedzie je ogladal. Dajcie mu spokoj. Doznawac nalezy w ciszy ,hyhyhy
Nightmare_Joanna
12 listopada 2002, 00:51
Gdzie jesteś? Wszystko w pożądku??
10 listopada 2002, 22:57
rozumiem........milczenie jest złotem......
10 listopada 2002, 19:48
...
jędza
10 listopada 2002, 03:59
....
K_P
08 listopada 2002, 19:51
Ciekawa ta poprzednia notka, podobnie jak i ta. I wcale nie musisz tlumaczyc kim jest ten chlopiec.
mój szaro-złoty blog
08 listopada 2002, 19:22
Napisałeś u anarchysty komentarz odnośnie mojego koment."a ja moze jak komentuje, to nie mysle, co?... "nie zdąrzyłam ci tego napisać ale ty i anarchysta tworzycie moje ulubione blogi i zaręczam cie,że gdybyś nie myślał to bym nie miała twojej strony w ulubionych więc.........................................................................................................................NIE CZEPIAJ SIE!
roses
08 listopada 2002, 18:46
samotna mala dziewczynka, stapajaca boso po zdradliwych kolcach rozy - niegdys jeszcze takimi cudownymi, kojarzacymi sie z dniem matkim - dzis zwiazanymi jedynie z najgorszym ze wszystkich dni i najdluzsza ze wszystkich nocy... 25 XII 2001... moje wlasne pieklo posrod roz...przy jej zdjeciu...
anarchy
08 listopada 2002, 14:09
Jush wiem.. to był spisek... tak żeby znów zmusić ludzi do jak najwiękshej ilości komentarzy...... ostatni!!.... jak na razie.......
08 listopada 2002, 01:01
ja też...
freak_g.
07 listopada 2002, 23:08
a ja znowu nie wiem, co mam napisac...
07 listopada 2002, 22:56
dobranoc dzieciaku....

Dodaj komentarz