Archiwum 25 lipca 2004


lip 25 2004 n/c
Komentarze: 5

Od paru minut poszukuje slow, ktore dobrze odzwierciedlilyby moje mysli. Przeszedlem juz droge od porownan do emocjonalnego Pinokia, przez analogie z psychotycznym Tylerem az do slow Ghandiego czy cytatow Saula Bellowa.

Ale chuj.

Doszedlem do wnioskow, ze nie jestem w stanie jakkolwiek opisac swoich mysli gdyz nawet wylapanie niewielkiej czesci z nich mi nie wychodzi.

[z drugiej jednak strony Vonnegut dobrze by oddal moj niedowlad umyslowy]
Bim Bam Bom. Skurwiele.

 

[Tobie nie, a mi tak. Ot - bez przyczyny. Stesknilem sie. I tak wiadomo bylo, ze kiedys to nastapi. Mam nadzieje, ze obylo sie bez nieprzyjemnosci czy wyrzutow sumienia? Ech, moze opowiesz mi jeszcze kiedys. Trzymaj sie pOzYtYwNiE ;] podp: przyjaciel

normalny : :