Archiwum 17 maja 2004


maj 17 2004 notka #4
Komentarze: 3

#4 moje podejscie do napisania sensownej notki...

[nic... chociaz... w zasadzie to cos. jestem wkurwiony. patrze na jego skrzywiona morde. wsluchuje sie w ideologie calkowicie nie pasujaca do postury czlowieka ja wyznajacego - ze juz nie wspomne o zawodzie przez niego wykonywanym. zawod - morderca. co prawda kreatywny morderca. ale nadal morderca. nienawidze go. on mnie tez. moja wrodzona uczciowosc podpowiada, ze tenze morderca ma znacznie wiecej powodow do nienawidzenia mnie niz ja mam do nienawidzenia jego. jestem hipokryta, wiec mi to nie przeszkadza. wkurwia mnie ten ryj. mam szczera ochote go zajebac. a jeszcze wieksza, upierdolic mu jego idealizm. zabrac to, co dla niego najcenniejsze. jego wiare w zycie. jego skarb. zachowac sie jak ostatni skurwysyn ... (rozmarzylem sie) ... zniszczyc go. juz raz skrzywdzilem tego morderce-idealiste. teraz moim pragnieniem jest zabrac mu ``to cos'' na zawsze. permanentnie.]

[...no, ale nie zachowujmy sie jak psychopaci...]

normalny : :