Archiwum 15 października 2003


paź 15 2003 `Metro`
Komentarze: 21

Monitor to cudowne wielofunkcyjne urzadzenie. Nie tylko potrafi przeslicznie wyswietlac tryb tekstowej konsoli ale rowniez np. sluzy za glowne zrodlo swiatla podczas uprawiania co wiekszych akrobacji emocjonalnych mojego zycia. Jest mi takim swiatelkiem w tunelu o odswiezaniu 85hz w rozdzielczosci 1024x768.

Drugim cudownym urzadzeniem znajdujacym sie w moim pokoju sa glosniki. Kto wie, czy nawet czasem nie spelnialy wazniejszych funkcji niz monitor. Co prawda dioda znajdujaca sie na subwooferze nie starczy do oswietlenia pomiesczenia a jedynie do poinformowania o ich generalnym stanie [czyt: wl/wyl] - jednakze swym dzialaniem wypelniaja mi wiekszosc wolnego czasu... chocaz rownie dobrze sprawdzaja sie tworzac tlo muzyczne pod wymieniona powyzej gimnastyke psychiczna.

Kolejnym wytworem ludzkiego geniuszu, znajdujacym sie w moim pokoju jest modem [od pewnego czasu] kablowy. Co w nim jest takiego specjalnego? W nim zyja ludzie. Takie male istotki, z ktorymi czasem mozna sie spotkac - w ich swiatach, ich otoczeniu. To jedyne takie miejsce na ziemi. Obecnie te osiagniecia techniki cyfrowo-analogowjej bedace zminiaturyzowanymi wszechswiatami sa ogolnodostepne - tak, by kazdy mogl miec swoj wlasny wszechswiat do ktorego moglby uciec gdy w jego wlasnym cos mu sie nie podoba.

Az trudno uwierzyc, ze to wszystko miesci sie w jednym, kilkumetrowym pokoju zbudowanym w stylu `pozne sredniowiecze-wczesny prl` - gdzie kazda sciana ma zupelnie rozne wymiary a okna wydaja z siebie dzwieki, ktore moznaby zidentyfikowac jak ostatni jek rozkoszy rozkladajacego sie delfina przy 60 stopniowym mrozie.

Miniaturyzacja zaskoczyla mnie w najbardziej nieoczekiwanym momencia - zupelnie jak jablko Newtona.

normalny : :