cze 10 2003

zboczenie


Komentarze: 4
Internet to niezwykle specyficzne miejsce*. Znam goscia, ktory prawie wszystkie panienki ktore byly jakos istotne w jego zyciu poznal przez siec i wogole nie jest to dla niego dziwne. Znam dziewczyne dla ktorej siec jes jakby drugim domem, gdzie w niezwykle sztuczny sposob moze spelniac swoje potrzeby emocjonalne - nie zaspokajane w realu. Znam goscia, ktory ucieka od zycia w swiat gdzie poprawne dzialanie winsocka jest praktycznie podstawa egzystencji wiekszosci uzytkownikow.

Oddalony o kilkaset, kilka tysiecy kilometrow rozmowca jest przeciez dla nas rownie realny jak Muminki. Najczesciej nigdy w zyciu nie poznamy sie z nim twarza w twarz. A nawet jezeli... to czy bedzie to czlowiek ktorego sie spodziewalismy?

Socjologowie musza miec zajebista zabawe.

ps: dzis - nie probojac sie nawet specjalnie wglebiac w temat, bez morala czy nawet puenty - po prostu z puli wolnych mysli...

*jak to powiedzial [mial na mysli] kiedys Michal Zalewski: `(..) do sieci nalezy nabrac pewnego dystansu, traktowac jak narzedzie do komunikacji miedzyludzkiej nie zas jak swiat realny (..)`
normalny : :
fg
10 czerwca 2003, 23:13
tak - ludzie w realu okazuja sie... no wlasnie, niech kazdy sam sobie odpowie na to pytanie.
m s-z b
10 czerwca 2003, 20:54
..tak....internet....hmm
10 czerwca 2003, 20:28
Z poznawaniem ludzi przez net a potem w realu to sie zgadzam. Internetowe rozmowy maja swoje plusy, ale wyjscie poza internet czesto [choc nie zawsze] konczy sie nienajlepiej.
zmieniona...
10 czerwca 2003, 20:09
ano bywa...a kiedy juz wszyscy bedziemy zjednoczeni w sieci szatan bedzie mial do nas latwiejszy dostep bo bedziemy w kupie...buahaha! gdzies to wyczytalam..tylko przedstawilam to tutaj w bardzo uproszczonej i okrojonej wersji.

Dodaj komentarz