lis 05 2002

sens


Komentarze: 24

czy zycie samo w sobie ma jakikolwiek sens - nie... wiele osob twierdzi, ze po smierci jest zycie wieczne badz nastepuje reinkarnacja... ale jaki bylby sens w zyciu wiecznym... ja go nie widze... biorac temat czysto praktycznie... jezeli smierc jest koncem - oznaczaloby to, ze gdy umrzemy, nie odpowiemy za swoje czyny na ziemi... wiec gdyby potraktowac brak sensu zycia - jako jego sens... oznaczaloby to, ze tutaj poprostu chodzi o przezycie tych kilkudziesieciu lat w sposob taki, jak nam odpowiada... nic wiecej... zyjemy w swiecie, gdzie sie to pomija dla dobra ogolu - gdyz mogloby to doprowadzic do "wstretnej anarchii"... a gdyby tak zyc w tym swiecie - ale ze swiadomoscia takiego sensu a nie innego... ponadto - moznaby uproscic cale zalozenie, do tego iz sensem zycia jest poprostu robienie tego, co nam sie podoba... (a mialo byc tak prosto)

normalny : :
05 listopada 2002, 17:28
pieska jeszcze nie ma...
05 listopada 2002, 17:22
a po pierwsze MODRZEW... a po 3 MODRZEW... a po 1 MODRZEW... a po 2 KASZTANOWIEC ZWYCZAJNY
loza szydercow
05 listopada 2002, 17:05
always look on the bright side of life.
loza szydercow
05 listopada 2002, 17:05
a tak zupelnie z innej beczki: jak sie chowa piesek????
loza szydercow
05 listopada 2002, 17:04
sens zycia - Monty Python. Polecam
05 listopada 2002, 17:00
M-G: coz za dramaturgia...
Malczik-giej
05 listopada 2002, 16:59
milosc
05 listopada 2002, 16:58
a o mnie to juz nic nie napisales...ech ty niedobry:)
A.
05 listopada 2002, 16:58
a ty po smierci bedziesz pająkiem bo masz tak mało karmy w sobie

Dodaj komentarz