przypomniało mi się coś śmiesznego... jest taka stona "total nirvana"... różni ludzie się tam wpisywali na forum... była też taka dziewczyna "sznórufka" (czy jakoś tak, nie znam prawidłowej pisowni) ... ...pewnego dnia jakiś ktoś zrobił z niej bohaterkę i zaczął pisać o tym, że chciała się zabić... że skoczyła chyba z mostu, ma połamane nogi i leży w szpitalu... nasunęły mi się wtedy tylko dwa skojarzenia - 1 - co Ty masz do tego...? po co o tym piszesz...? - 2 - "NO I...?" ...aha, i jeszcze ten ktoś dodał: "wszelkie pytania proszę kierować na mojego maila" ...nie rozumiem tego... ale spoko, po prostu jestem zbyt tępy
Normalny, a ja bym chciała z Tobą porozmawiać. Ty interesujący przypadek jesteś, wiesz? :P
...
08 stycznia 2003, 01:50
debut, koniec początku, czy początek końca??? czy może koniec głupoty i początek mądrości, a może też koniec mądrości, początek głupoty. Po prostu koniec żeby zaskoczyć kiedy wpiszesz tu kolejną notkę, albo koniec czegoś kompletnie nie związanego z Twoim blogiem....? Jedno idiotyczne stwierdzenie, a tyle pytań się nasuwa... Ty naprawdę starasz się być oryginalny.
Co do Ciebie trzykropek to Twoje niedowierzanie w to, że normalny wziął tabletki jest WKURWIAJĄCE bo mija się z prawdą.
JESTEM SUKUBEM....... CHYBA.....
Dodaj komentarz