dobre (I)
Komentarze: 13
poznalem przez cale zycie, tylko jednego czlowieka, ktory byl idealista, znajacego 'demony' depresji... i wiele innych... ktory przez to przeszedl i pod koniec... ciagle byl idealista... nie zmienil sie w 'potwora'... Krysten - mieszka pod New Jersey... pod wieloma wzgledami, jestesmy do siebie stosunkowo podobni... przynajmniej ja sie z nia lekko utozsamiam... nie znam chyba rowniez drugiej takie osoby, ktora by byla wylapac kazda swoja nawet najdrobniejsza mysl i ja opisac... Krys, rozpoczela kiedys prace nad lista rzeczy, ktore sprawiaja, ze sie usmiecha i ze ciagle zyje... niegdys (wiele przemyslen temu), bardzo sie ten pomysl spodobal i postanowilem zrobic wlasna taka liste... ale dopiero teraz naprawde sie za nia zabieram...
1. kiedy Kasia powiedziala mi, ze jest szczesliwa dlatego, ze jestem jej przyjacielem
2. kiedy ktos mnie kocha, jestem dla kogos wazny i wiem o tym
3. jak Markiz i Cygan - pokazali mi, ze zwierzeta moga byc prawdziwymi przyjeciolmi oraz jak kot i pies moga byc ze soba silnie zzyci
4. Mackowa lekcja pt."pieniadze po przekroczeniu pewnej granicy ich ilosci nie daja juz zadnej satysfakcji - jedynie nude i rutyne"
5. gdy pokonuje jakis ze swoich lekow
6. 9latka rozmowy egzystencjalne z Leszkiem
7. usypianie przy bardzo glosnej i ostrej muzyce
8. smiac sie tak dlugo i mocno, az mnie zaczyna bolec brzuch
9. wschody slonca
10. zachody slonca
11. byc obok kogos bliskiego
12. spontaniczne decyzje, majace dlugofalowe dzialanie
13. te dobre spotkania z Piotrkiem
14. gdy ci 'wazni' pamietaja o moich urodzinach
15. kiedy 'ktos' mi mowi, ze 'jestem kochany'
16. sluchac jednej z moich ulubionych plyt
17. Wookie
18. wspolne fazowanie z Wookim
19. gdy odkrywam kolejna, autodestryktywna dzialalnosc
20. te wspomnienia, ktore wbrew wszystkiemu - nigdy sie jeszcze nie zamienily w cos bolesnego
21. gdy jestem 'wtajemniczony'
22. przytulanie sie do kogos, kto 'nie jest mi obojetny' w sensie pozytywnym
23. gdy to ja mam racje
24. wberw wszystkim i wszystkiemu - woda, to jak sie mozna w niej czuc
25. sobotnie wylegiwanie sie w cieplym lozku
(ironią pokrywam taki w sumie trochę szok... nie napiszę nic odkrywczego, jeśli powiem, że mnie zaskoczyłeś...)
Pozdrawiam
Dodaj komentarz