bog
Komentarze: 20
jestem realista... nie ma boga... prawopodobnie nigdy tez nie uwierze by istnial... bog jest wytworem ludzkiej wyobrazni, z czasow gdy czlowiek nie byl w stanie odpowiedziec sobie nawet po czesci na pytanie pt. "skad ja sie wzialem" a starozytni wladcy potrzebowali jakiegos dodatkowego powodu - dlaczego poddani powinni byc im posluszni... oczywiscie swoje poczatki "bogowie" maja jeszcze na dlugo przed przytoczonymi przykladami... ludzie nie mogac czegos zrozumiec - zaczynaja sie tego bac... a jezeli stworzymy osobe "boga" - to na nia mozna zwalic wszystko, czego nie rozumiemy... "boska wola" - jakze latwo jest na kazde pytanie tak odpowiedziec, nawet "nie poszukujac"... chrzescijanska - biblia i wszelkie modlitwy... to takze wytwory ludzkiej wyobrazni... nie sa niczym wiecej - w najlepszym wypadku, niektore z przypowisci sa oparte na wydarzeniach, ktore faktycznie mialy miejsce... podobnie, jezeli glebiej sie zastanowie - nie wierze w przeznaczenie ani nic podobnego... wierze natomiast w ciagi wydarzen... jedno zdarzenie jest w stanie zmienic chociazby przebieg calego naszego dalszego dnia, niekiedy zycia... przy calym szacunku do wszelkich religii - twierdze ze nie istnieje jakakolwiek istota najwyzsza...
A z innej beczki:
"Władczy, porywczy, wybuchowy,
ostateczny we wszystkim,
posiadający chorą wyobraźnię,
jakiej nikt jeszcze nie widział,
fanatyczny w swoim ateizmie,
oto ja po krótce,
i zabij mnie znowu, albo weź takim, jakim jestem,
ponieważ nie zmienię się nigdy."
by Markiz de Sade... ale pasuje do Twojego bloga... chociaż to może tylko i wyłącznie moje odczucia... pozdrawiam.
Dodaj komentarz