a wiesz? zaczelam se blogowo wspominac..inteligentny skurwysyn!:> nic wiecej nie napisze.bo jeszcze bedzie na mnie ze wazelina..ale w sumie do tego co zes tu napisal przyda sie chyba wazelina..i to w sporej ilosci!:>
stało siem coś o czym może chciałabym z Toba porozmawiać, zadzwoniłabym ale nie mam nic na koncie, odezwałabym siem na gadu, ale chyba jestem na to zbyt dumna, ilekroć uda nam siem zamienić pare słów to z mojej inicjatywy, wiem bo to ja czasem potrzebuje Ciebie a nie Ty mnie. A wczoraj wróciłam z Ząbek, nawet byłam w Warszawie cały dzień, wołałam Cie, ale nie pojawiłeś siem...pewnie siem nigdy nie spotkamy...licze na to, że w pewnym momencie zacznie mi to wisieć...to tyle...
Dodaj komentarz