paź 13 2002

przyziemnosc


Komentarze: 1

lubie miec przyziemne problemy... sprawiaja - ze czuje sie taki normalny... naprawde lubie sie zamartwiac o wyniki testow, o to - jak zareagowala na mnie jakas dziewczyna czy o to, ze jakis nauczyciel sie na mnie zawzial... to wszystko jest tak plytkie... zastanawialem sie kiedys, kogo uwazam za osobe "gleboka"... poznalem ostatnio naprawde duzo nowych ludzi - cos kolo 100 osob - i praktycznie wszyscy sa mi "przyjazni", nigdy w zyciu nie mialem takiej sytuacji... zawsze bylem nienawidzowy i poniewierany - sa teraz tego "skutki" - jestem niebywale tolerancyjny, ale takze uwazam siebie za kogos gorszego... kim wiec, jest dla mnie... nie - kim jest osoba "gleboka"... to taki ktos, kto jest w stanie "zrozumiec" - czy (jak to ktos ladnie okreslil) wspolodczuwac, kto zastanawia sie nad nastepstwami kazdego swojego zachowania, kto jest inteligentny i (cos dla mnie bardzo, bardzo waznego) - zawsze ma wlasne zdanie... zapewne ktos "gleboki" ma jeszcze wiele innych dobrych cech, ale akurat te przyszly mi w tym momencie do glowy... no tak - ale kiedy spotkalem kogos takiego - kto spelnia wszystkie punkty skladajace sie w moim umysle na osobe "gleboka" - ja tego czlowieka za takiego wcale nie uwazam... wiec jak to wlasciwie jest... "cierpienie uszlachetnia" - moze o to mi chodzi... moze ja za kogos "glebokiego" uwazam dopiero tego, kto sie wiele wycierpial w zyciu, bo inaczej - nie jestem w stanie uwierzyc w szczerosc wyznania pt. "przykro mi"... ale jest chyba jeszcze jedna wazna rzecz - ten kto sie wycierpi, musi cos wyniesc ze swoich doswiadczen - czegos sie na nich nauczyc, a nie w przyszlosci np. wyzywac sie za swoje cierpienia na wlasnych dzieciach... nienawidze...

normalny : :
14 października 2002, 10:01
Hmm.....chyba za bardzo szukasz inności, nie normy jak by sie można spodziewać po nicku ale inności, wiesz kiedyś myślałam tak jak Ty, myślałam, że jestem kimś leprzym bo zatanawiam sie nad życiem, że wszyscy sa tacy płytcy, ale bardzo siem pomyliłam i doszłam do wniosku że jestem zła, nie życze Ci tego, ale to nie wykluczona, pozdrawiam :)

Dodaj komentarz