gru 07 2003

requiem


Komentarze: 10

Szaro mi. Tak zwyczajnie. Nie roznie sie teraz od Ciebie niczym. Jestesmy zbyt podobni... nie uwazam sie za jedynego cierpiennika na ziemi, bo z tego juz wyroslem. Nie tne sie, bo bym sie jeszcze pokaleczyl - a chemiczne efekty daje to znikome. Nikt wokol mnie nie jest specjalnie depresyjny (a jak juz jest, to ma regularny sex - skutecznie uniemozliwiajacy wkrecanie sobie wielu idiotyzmow), co bezczelnie uniemozliwia mi zabawe w boga... natomiast te nieliczne niedorozwoje emocjonalne, ktory sie ostaly badz tez przybyly z innych swiatow - bawia sie na cudzych [!] podworkach. Zadnych 2 dniowych, wieloosobowych, emotywnie-pizdepnych schiz zreszta teraz sam tez nie przezywam, co podkurwia mnie jeszcze bardziej, bo nawet cholernego katharsisu nie mozna sobie przezyc w spokoju. Najbardziej popieprzonymi rzeczami, ktore ostatnio zrobilem - bylo kupienie ksiazki o specyfikacji j2me oraz zlozenie (komus [sic!]) zyczen urodzinowych. Nie cierpie rowniez na zadna smiertelna chorobe paznokci czy owlosienia na dupie (chociaz akurat to mi specjalnie nie przeszkadza). Do szkoly tez chodze w miare regularnie [!] i ucze sie gdzies na cwierc gwizdka [!!!] (styknie, by poprawiac profesora od filozofii, czy na przedsiebiorczosci powspominac `piekny prl`). Nawet nie spotykam sie z panem bromowodorkiem dekstrometorfanu (ani niczym innym) by zapomniec o tym wszystkim co zle i powyzej spisane.

Robie sobie dobrze na wszystkich wartych zainteresowania gruntach... artystycznym, emocjonalnym, intelektualnym, fizycznym - nawet ego smyraja mi obcy ludzie, zalac sie jaki to ja jestem bezczelny/podly/aroganckietc...

Pierdolona szara masa. Wiec to tak sie czujesz kazdego wynedznialego dnia swojego zalosnego zywotu?

 

(zima tez tak na Was dziala? u mnie jeszcze rok temu bylo tak smiechowo... a teraz? `nuuuudno mi`)

normalny : :
ani
11 grudnia 2003, 20:57
Kurwa, "rok temu" też tylko u mnie nie padało.
A na pierdolonej mapie hipsometrycznej Polski to Warszawa jest "wyspą ciepła". A niech to w pizdu...
11 grudnia 2003, 18:08
może i guma ale na pewno nie do żucia. może będzie mniej depresyjnych 13
09 grudnia 2003, 21:05
to moze guma do zucia?
magda
09 grudnia 2003, 16:29
problemów z sucharkami być nie powinno... bo pomyśl tylko ile nowych miejsc pracy zostanie utworzonych, gdy gwałtownie wzrośnie zapotrzebowanie na sucharki... wtedy polska będzie mlekiem i miodem płynąca... p.s. mam już wstręt do sucharków...
08 grudnia 2003, 20:08
i w ten genialny sposób zabijając sucharkami wszystkie trzynastki zwiększysz wzrost gospodarczy naszego kraju. więcej takich obywatelskich inicjatyw a polska będzie mlekiem i miodem płynąca. tylko będą problemy z sucharkami
08 grudnia 2003, 19:46
przejezyczylas sie -> chcialas chyba napisac: `beda MI potrzebne`... prawda?
bo jak juz jedna zabijesz sucharkami, i jak sie polamia to trzeba bedzie kolejnego sucharka... prawda? prawda? prawda?

`ooo... pada!`
magda
08 grudnia 2003, 19:08
adaś... to nie były przecież tylko biszkopty i masło... chodziło o sucharki... sucharki... no wiesz... kiedyś kupię cały transport dla młodych depresyjnych trzynastek... będą im potrzebne...
08 grudnia 2003, 17:56
u mnie tez spadl...
08 grudnia 2003, 14:29
TO MA BYĆ ŚNIEG. pierdolone 0.5 milimetra śniegu. TO NIE JEST ZIMA. Na mnie TA pora roku działa podobnie. Jak bym mógł to bym pzespał to wszystko. Niestety nie jestem lemingiem(czy czymś podobnym). A jeśli musisz to spróbuj pociąć się przepisem Magdy J. - biszkoptami masłem albo ew czymś równie adekwatnym
mothek
08 grudnia 2003, 13:49
a u mnie właśnie spadł pierwszy śnieg

Dodaj komentarz