gru 14 2002

pacynki


Komentarze: 10

czuje... widze... slysze... ludzie sa martwi... wszyscy... sa niczym marionetki, dajace sie sterowac innym - nigdy sie nie zastanawiaja nad tym co robia, po prostu to robia... takie puste, drewniane kukielki... na dodatek nikt sie nie wzial za ociosanie ich ze wszelkiego rodzaju drzag - przez co mozna sie mocno pokaleczyc o nie... niekiedy te kukielki zostaja wypelnione woda, niczym uczuciami... myslami... z tym... ze takie kukielki ida niestety na dno... sa zbyt ciezkie by przetrwac w swiecie wypelnionym powietrzem o zapachu gowna... ale ludzie tego zapachu nie czuja... bo pajacyki nigdy nie wiedza, ze sa sterowane przez kogos... mysla, ze wszystko co robia jest w pelni sluszne oraz jest w pelni ich wlasna decyzja... w rzeczywistosci to jedynie plan narzucowny przez kuglarza... ludzie jednak zawsze chca odpowiadac za swoje dobre czyny, za zle jednak wola winic kogos innego... ludzie... sa bardzo dziwni... nigdy niewiedza czego chca - pacynki praktycznie bezksztaltne, dopoty ktos nie wlozy wen reki...

normalny : :
jędza
14 grudnia 2002, 23:44
hmm... fakt - Twoje notki są coraz lepRZe... niestety komentarze Oli nieco gorRZe ;-) (przynajmniej pod względem ortograficznym)
14 grudnia 2002, 20:01
normalny...ciesze sie, że Cie nie ma bo widze, ze Ci to na zdrowie wychodzi...notki coraz leprze...ta bardzo mi sie podoba, tylko mam jedno "ale" znowu uogólniasz...a tego nie cierpie, poza tym ok...pozdrawiam...
sam_kontestator
14 grudnia 2002, 18:52
o nabijaniu to ja powiedziałem !!! poza tym zupełnie się nie zgadzam z tym co napisałeś, ale o tym więcej dzisiaj po 23 na blogu kontestatora
jędza
14 grudnia 2002, 18:22
...cholera, jako marionetka chciałabym znać rolę jaką będę grać i wiedzieć co czeka mnie w kolejnym akcie...
100.000ofBABARIANS
14 grudnia 2002, 18:03
schizo?:) chcialbys;P
fg
14 grudnia 2002, 15:30
zyje otoczona marionetkami. i moge to wykorzystac - sama nimi sterowac.
A.
14 grudnia 2002, 13:59
Tlko ludzie ni majcy wlasnego zdania djaą kie sterowac innym...
anarchysta
14 grudnia 2002, 13:31
Mi romawianie ze sobą lub wyimaginowanymi przyjacółmi zdarza się bardzo częst5o... w dizsiejshych czasach to jush nie jest schizo......
14 grudnia 2002, 13:22
schizo? - nie, raczej normalne..
14 grudnia 2002, 12:55
*kolejne porownanie ludzi do czegos innego... za kazdym razem z innej strony, ale... ciagle porownania bylyby monotonne... przynajmniej w swej tresci nie sa wtorne... natomiast od strony technicznej - srednie... (jak kto ktos powiedzial: 'fajnie jest sobie samemu nabijac komentarzy', poza tym - jedna z tych notek, jakby ktos byl autorem spisania moich mysli...) (schizo, nie?)

Dodaj komentarz