lut 14 2004

niespo-kurwa-dzianka


Komentarze: 27

Witaj ponownie spelniajacy sie grafomansko motlochu tak gleboko wpatrzony we wlasny odbyt, ze siegajacy az po woreczek zolciowy. Teraz powinno nastapic statystycznie poprawne pytanie typu: `jak tam minely Wam walentynki`. Obchodzi mnie to jednak tak samo jak los biednych dzieci z domu bekarta, czy tez tego `czy nasz koffany Michas obiawiajac gebochlona w kierunku operatora kamery zbierze wystarczajaca ilosc sms-ow na operacje pryszcza na stopie`. Alternatywa jest irracjonalne pierdolenie na tematu glupoty ludzi obchodzacych ten dzien hucznie niczym 4-ego lipca [czy kiedy tam mamy swieto Ptaka Narodowego].

I tak zle, i tak nie w moim stylu.

Pierwotnie mialem ten dzien spedzic z `Matematyka Dyskretna`, `Historia Sredniowiecza` Manteuffela i jakims samozwanczym dzielem Cialdiniego w reku. Wypadki potoczyly sie jednak zgola inaczej. Okolo 1345hrs zjawila sie Samica*. W moim pokoju burdel wiekszy niz w skarbie panstwa. A ja sam nawet geby nie przetarlem sciereczka [ze o plombach nie wspomne]. Tylko siedze jak ta ostatnia ciota nad platkami sniadaniowymi, pijac jakis napoj typu cena/ilosc i popelniajac backup dysku. Jak na przepelnionych radoscia zycia nastolatkow posiadajacych idealy i cel zycia, kiedy juz lezelismy na podlodze [upadek `zamortyzowal` syf znajdujacy sie na mojej podlodze: statyw, lustrzanka, pare ksiazek, opakowania po tanim zarciu i w pizdu filtrow; przewaznie szczatki po wczorajszej `sesji fotograficznej` z wytworem samicopodobnym (patrz -> *) ] - [tu jest dalsza czesc tego tekstu przed poprzednimi nawiasami] przypomnielismy sobie o kartkach na walentynki. W zasadzie to Ona sobie przypomniala. Franca byla niezle przygotowana. Ode mnie dostala nie wypelniona, bo nie zdazylem tego zrobic przez ostatnie 3 dni.

--- kartka ktora dostalem ja ---
[czerwony napis, wydrukowany na kartce]
Dla mojego chlopaka mam slodkiego BUZIAKA
[fioletowy wlasnorecznie napisany tekst]
Jak ja kurwa nienawidze tych swiat. Kocham Cie, JG :)
--- koniec kartki ---

Jestesmy kurwa eklektyczni. Nienawisc i urocze uczucie w jednym. To bylo z jej strony takie koffane. Lubie Walentynki. A jeszcze bardziej lubie seks oralny [po chuj ja to pisze?]

 

ps no1: z calego przedsiewziecia pt."Walentynki", najgorecej gratuluje firmie produkujacej Frugo motywu Raczki-Onanistki. Oraz szczytnego zalozenia statystycznego, ze jej klienci to banda spolecznie odrzuconych masturbantow potrzebujacych technicznego forum wsparcia oferowanego na ich stronie [a podobno dzisiejsze dzieciaki zaczynaja sie rznac w znacznie mlodszym wieku niz poprzednie pokolenia].

ps no2: poki pamietam; sytuacja autentyczna z krwiobralni na Lindleya [to taka ulica metropolii warszawskiej]:
Kobieta obslugujaca staruszke pod 70 podajaca karteczke z wypisem niezbednych badan krwi i siusiu: `A my potrzebujemy dwa mocze.`
Starsza kobieta z mina jak Miller po serii ostatnich sondazy: `Ale ja nie umiem innego...`

*moj polonista twierdzi, ze na swiecie jest tylko jedna marka samochodu a reszta to wytwory samochodopodobne... biorac na to poprawke, istnieje rowniez tylko jedna Samica na tym swiecie - i pozwala macac sie tylko MNIE

normalny : :
16 lutego 2004, 17:55
comeback może i dość gustowny ale ten tekścik na początku się już troszkę postarzał.
16 lutego 2004, 15:33
Krótko i do rzeczy:FUCK YOU.. P.S należysz może do klubu wzajemnej adoracji,czy to te kompleksy?buheh 3m sie
16 lutego 2004, 12:43
O, normalny wrócił.
Wena
15 lutego 2004, 21:05
po huj wchodzisz i piszesz bez sensu komentarze. Kurwa niepodoba sie to niewchodź i huj.
15 lutego 2004, 19:37
o kurde mol, chyba mnie nie zrozumiales..no to wiec... GLONC znaczy DOBRZE slowo mojego taty :D ja czytalam o psycholgi wiele, bo nie jestem glupia...no ale ja mysle ze psycholog dobry musi miec pewne cechy charakteru, pewne fundamenty, nie kazde sie na to nadaje...i ja mysle ze moze mi pare klockow tych owych fundamentow brakuje, niewiem no ale pa, bylam w szkou jak widzialam komenta od ciebie ;) masz zajeb blog zaczlam czytac archiwum :D no ale pa puch :*
15 lutego 2004, 18:50
przez ten sarkazm chcesz chyba ukryć wszystkie swoje kompleksy, których z pewnościa nie masz mało. Śmiac mi się chciał jak to czytałam!!!!!!!!!
f_g
15 lutego 2004, 14:22
eee a myslalam ze to naprawde koniec
15 lutego 2004, 13:58
tekst Dzięki za zdupienie..Dobre i to.. P.S na moim chujowym blogu moge pisać co chcę i jak zechcę,więc w tym wypadku Twój koment był zbędny..
karotka
15 lutego 2004, 10:37
jep co za cyniczna i pelna jadu notka , widze ze chyba masz jakis problem. ale blogi sa po to by z siebie wyrzucic toksyczne mysli. Co do mnie to planuje kwartet w nieco innym skladzie.
15 lutego 2004, 10:10
zajebisty jestes :D
15 lutego 2004, 06:16
no to zycze Kurwa Wesolych Walentynek.....o shit juz po no to chujowo.....jedna samica mawiasz....hmmmm a ja to co kurwa? przyszcz na dupie? ;) pa pozdrawiam puch :*
15 lutego 2004, 02:23
Jak ja bym robił comeback to bym to zrobił lepiej.

Dodaj komentarz