gru 23 2002

Naprawde jestem nieprzywidywalny?


Komentarze: 4

-(..) a tamto, o co sie wczoraj pytales - to byl prezent od taty, dla mnie.
[Wszystko fajnie... z tym, ze ja sie ze swiat wypisuje.]
-Nie mozesz tak zrobic, to jest tradycja. Od wielu lat bierzesz w niej udzial i w tym roku rowniez wezmiesz.
[Ale jaki jest sens w kultywowaniu tradycji, ktora jest niezgodna z moimi przekonaniami?]
-'Tradycje madroscia narodu'.
[O ile sie nie myle, jest to raczej tradycja chrzescijanska. Poza tym, nie widze zadnej 'madrosci narodu' w stawianiu plastiku przypominajacego palace sie drzewko do mieszkania - glupote narodu, owszem. Ale madrosci - nigdzie.]
-Swieta, to czas zupelnie wyjatkowy (zabrzmilo jak w reklamie) - jest wtedy inaczej.
[Inaczej? Jak dla mnie jest tak samo. To 'inaczej' jest w pelni udawane. Nie zamierzam udawac, ze jest jakos inaczej - skoro nie jest.]
-W swoim domu bedziesz robil, co Ci sie spodoba. Ale...
[To jest moj dom. I nie zamierzam brac udzialu w czyms, z czym sie nie zgadzam - nie probojesz we mnie wmusic chrzescijanstwa - nie powinnas rowniez wmuszac swiat, co zreszta byloby sprzeczne z ich duchem.]
-Ale co Ci szkodzi dalej kultywowac te tradycje? Co Ci szkodzi podizelic sie z nami oplatkiem?
[To bylby konformizm, nieprawdaz? Gdyby kazdy pomimo swoich pogladow mowil: 'A zreszta, co mi szkodzi?', to nie istnieliby ludzie majace wlasne zdanie. Natomiast co do oplatka. Nic mi nie szkodzi sie nim podzielic, ze wzgledu na to iz jest to dosc szczere i prawdziwe. Ale... oplatek to 'cialo boze' - a chrzescijanem, nie jestem.]

'Don't you smile just because it's christmas
People die also at christmas
See the children on the streets
When they get something good to eat
And for me it's not so great
Fuck christmas
'

Bad Religion - Fuck Christmas

normalny : :
anarchysta
24 grudnia 2002, 10:05
Nie skomentuję.... nudzi mnie temat świąt.... ja o nich pisać nie będę......
23 grudnia 2002, 23:46
masz racje po huj komu swieta
ehh
23 grudnia 2002, 22:14
czy byles grzeczny ?? niedsotaniesz prezentu
A.
23 grudnia 2002, 15:32
nie wiem... mnie sie o to nie pytaj...

Dodaj komentarz