lis 25 2002

muchy


Komentarze: 16

ludzie sa jak muchy... sa slepi... patrzac na jedna z pozoru prosta sprawe, widza wiele oddzielnych - w "jakis" sposob ze soba powiazanych a jednak nie mogacych utworzyc jednolitej calosci... w wyniku czego, ludzie widza jedynie to co chca zobaczyc... zamykaja sie w swoich umyslach i calymi dniami coraz to bardziej wykrzywiaja prawde - komplikujac ja... sa "niedoslyszacy"... udaja, ze sluchaja... w rzeczywistosci jednak jedynie nasluchuja sprzecznosci w czyims sposobie rozumowania - by moc udowodnic swoja wyzszosc nad drugim czlowiekiem... badz tez nie sluchaja wogole - interpretujac czyjes slowa w jakis dziwny, zrozumialy jedynie dla nich samych, sposob... sa zmienni i niekonsekwentni... kiedy juz obiora sobie cos za cel - nie kieruja sie ku niemu najprostsza droga, lecz poddaja sie emocjom chwili i pochodnym... wielokrotnie zmieniaja swoja trase... czesto wogole nie dochodza do celu, zadowalajac sie tym co jest latwiej dostepne... ludzi ciagnie do gowna... miedzy innymi z tego powodu, jest to ich ulubiony material budulcowy czegokolwiek... poczawszy od "marzen", poprzez poglady a skonczywszy na uczuciach... zycie ludzkie jest tyle samo warte co owadzie... ludzi jest tak wielu... a jeden czlowiek dla drugiego - jest rownie duzo warty co mucha... czyli nic...

normalny : :
27 listopada 2002, 16:55
Marcin jak zwylke mnie nie doceniasz... :P
27 listopada 2002, 09:55
Ola -> nie zauwazyles cynicznego wydzieku wypowiedzi pt. "jestem lepszy od innych"?... (co nie zmienia faktu, ze naprawde jestem)
25 listopada 2002, 20:12
skąd te wnioski........?????
zmieniona...
25 listopada 2002, 19:31
i widzisz...miliony much nie moze sie mylic...tym razem nie poplywasz na morzu gowienka tylko polecisz nad nie na wlasnych skrzydelkach...bzzz...bzzz...dlaczego Ciebie tak do kupy ciagnie?
25 listopada 2002, 15:46
...(nie chce mi sie pisac...)
sister
25 listopada 2002, 15:46
hmm... jakos nie mam zdania. tzn nie wiem co powiedziec. pisze, zebys wiedzial ze przeczytalam :)
safety.pin
25 listopada 2002, 15:02
nie umiem tego skomentowac... ale mam nadzieje ze nie masz racji...a przynajmniej nie co do wszystkich!
25 listopada 2002, 14:47
dlaczego ja Cie czytam....?
loza szydercow
25 listopada 2002, 13:55
zupelnie niedawno odkrylam ze nigdy nie mam pewnosci co mowie, o ile mowie to do kogos. bo to jak on to zrozumie zalezy tylko i wylacznie od niego.
25 listopada 2002, 13:23
Buhahahahaha...normalny dalej mnie albo bawisz do łez albo wkuriwasz również do łez...w tym wypadku to pierwsze..."jestem leprzy"...zacytuje Ciebie jak kiedys rozamwialiśmy "nic bardziej mylnego"...Twoja "leprzość" polega na tym, że umiesz ją wmuwić sobie i moze innym ludziom...pozdrawiam :)
25 listopada 2002, 12:56
a co do notki to coz...jestesmy przeciez stworzeni na wzor Boga...
25 listopada 2002, 12:55
"cisza tworczego myslenia"(czyt.bylam tu)
heartland
25 listopada 2002, 12:53
"ludzie (...)wykrzywiaja prawde" - a co to jest prawda??? "interpretujac czyjeś slowa w jakiś dziwny, zrozumialy jedynie dla nich samych, sposob" to chyba dobrze, że się różnimy a nie myslimy jak maszyny, zero-jedynkowo... Ooops, własnie chyba dokonałem próby udowodnienia " swojej wyzszosci nad drugim czlowiekiem". A tak w ogóle to poboba mi się co piszesz bo mysli tu przedstawione są ciekawe i zgadzam się z wiekszością z nich. Paradoksalne, nieprawdaż?
25 listopada 2002, 11:06
no co Ty - ja jestem kims lepszym... a temat pt. "kto to jest czlowiek a kto to jest mucha" - kiedy indziej...
25 listopada 2002, 10:59
jestem nieco "rozdwojony" bo z jednej strony to naprawde świetnie napisana notka, ale z drugiej strony treść tej notki i jej zawartość jednoznacznie dają do zrozumienia, że ty też jesteś kimś takim, troszke to wygląda jak byś wpadł we własne sidła, ale zaraz, zaraz przecież ty też jesteś... człowiekiem

Dodaj komentarz