sty 14 2003

actimel


Komentarze: 29

Rozmyslalem dzis nad tym, czy zaluje tego wszystkiego co sie stalo. Nie - nie moge zalowac chociazby dlatego, ze staram sie nigdy niczego nie zalowac. Poza tym, naprawde wiele sie nauczylem w przeciagu ostatnich kilku dni. Ale... to nie na dzis, jestem zmeczony i mam w glowie sto tysiacy innych mysli.

Tylko jedna rzecz nie spodobala mi sie w tym wszystkim. Kasiu - jak moglas powstrzymac mnie przed czyms, o czym wogole nie wiedzialas, ze o dzielacej nas odlglosci nie wspomne. Nie bylo takiej mozliwosci.

Chcialbym moc sie teraz do Ciebie przytulic niczym male dziecko do najwazniejszej dla niego osoby dajacej mu ukojenie mysli oraz spokoj. I powiedziec Ci, ze Cie bardzo kocham.

Tak, wlasnie to bym chcial zrobic teraz najbardziej. Jednakze jako iz jest to stosunkowo nierealne do spelnienia na ten moment pragnienie - zrobie sobie NIEwegetarianska pizze. To jedna z paru rzeczy, do ktorych szpital mnie zmusil.

Smacznego panie 'przypadku po przedawkowaniu pochodnej morfiny' - jak to zwrocila sie do mnie ordynator.

[Dziwne. Zyje?]

normalny : :
15 stycznia 2003, 13:39
normalny -> masz racje, nie komentuj mojej spostrzegawczosci i bystrosci umyslu... tymbardziej, ze nic o mnie nie wiesz (chyba, ze twierdzisz [wydaje Ci sie] inaczej) ...pozdrawiam
...
15 stycznia 2003, 13:28
ok nieomylny normalny (nie można teraz Cię dołować) i jeszcze taki zupełnie niestandardowy hoho... z tym, że ja sądzę (moja bardzo mała podatna na podważenie opinia), że niezupełnie uogólnione i nawet zgoła zupełnie realistyczne, ale zacząłeś nowy roździał, koniec pierdolenia o samobujstwie, zacznij znów zagłębiać się w ke\westie egzystencjonalne, ten temat jest niezykle irytujący
...
15 stycznia 2003, 13:28
(poprawka) egzystencjalne
15 stycznia 2003, 09:35
wtn -> Twojej spostrzeawczoci i bystrosci umyslu to nawet nie skomentuje...
15 stycznia 2003, 02:20
"TYLKO ja sie tutaj nigdy nie myle i zawsze mam racje..." tak... a świstak siedzi i zawija
15 stycznia 2003, 02:11
Dobra, to teraz ja napiszę coś żałosnego. W poprzednim gdzie się wszyscy wyżywali i dochodzili prawdy, wolałam nie ;). Normalny, ja poważnie się cieszę, że jesteś ;). Pozdrawiam... ;)
15 stycznia 2003, 01:32
... -> tak miedzy bogiem a prawda, to ani slowa sie nie spelnilo z Twojego pieprzenia glupot o samobojstwie... a wlasciwie, to gdzieniegdzie jest wprost dokladnie na odwrot... uogolnione za bardzo i gowno z tego wyszlo, bo calkowicie nieadekwatne do rzeczywistosci... i nie 'moja panno' - bo to tez gowniano sie ma do faktow... (jednym slowem: TYLKO ja sie tutaj nigdy nie myle i zawsze mam racje a wszelkie proby potraktowania mnie 'standardowo' - pala na panewce a ja sie z nih smieje bo wygladaja zalosnie)
...
15 stycznia 2003, 00:37
cóż, kiedyś będziesz żałować (chyba???)... dobrze, że Ci się nic nie stało, mam nadzieję, że więcej w życiu nie pomyślisz o tak głupim i nierozsądnym wyjściu (moja panno! -> nawiązanie do nastolatki). Witaj w nasze progi ponownie :. Ja - zoś trzykropek (próbuję nie drażnić i się podpisuję) trzym się - teraz będzie Cię cały świat nadopiekuńczy [ni z tego ni z owego] irytował i drażnił
14 stycznia 2003, 21:40
A do mnie kiedyś Pani doktor powiedziała "przypadku z patykiem wbitym w stopę". Pamiętam, że po tym wydarzeniu zacząłem zbierać muszelki. One mnie pasjonują.
14 stycznia 2003, 21:35
myslalam dzisiaj o tobie.......jak sie czujesz i w ogole.......
ehh
14 stycznia 2003, 20:49
normalny to tera masz chodu u salowych ? :P
14 stycznia 2003, 20:30
no a co z tym actimelem? on ratuje mój żołądek (jeszcze Prazol i Rennie), więc już się napaliłem;
14 stycznia 2003, 20:27
.ja nie...ale...
anarchysta
14 stycznia 2003, 20:24
[Dziwne. Zyje?] - też uważam że to chujowe..... aż szkoda......

Dodaj komentarz