Archiwum sierpień 2003


sie 27 2003 prozac
Komentarze: 16
Sa choroby na ktore lekarstwa powinny istniec a nie istnieja.
Sa rowniez choroby na ktore lekarstwa nie powinny istniec a istnieja.


`Zycie jako choroba przenoszona droga plciowa.`

Prozac - jedno z wielu lekarstw na zycie.

Z dedykacja.
normalny : :
sie 08 2003 A.D.I.D.A.S.*
Komentarze: 17

W zyciu najwazniejszy jest sex. Jedyne prawdziwe pragnienie ludzkie. Kobiety umiejetnoscia jego zaspokojenia u mezczyzn potrafia wiele zyskiwac a ci drudzy wiele przez to traca. Seksem mozna zagluszyc wlasne zycie emocjonalne. Przez nieudane zycie seksulne mozna cierpiec. Seks jest rowniez naszym biologicznym sensem zycia. A moze sie rowniez i stac egzystencjalnym. Seks doslownie napedza ludzkosc. Homo sapiens nawet ewoluuje zeby moc sobie zrobic jak najlepiej i jak najszybciej sie rozmnozyc. Jak tak dalej pojdzie, to dzieci dzieci naszych dzieci beda mialy dodatkowe otwory w czaszce dla ktorych czlowiek i tak znajdzie zastosowanie erotyczne. Poza tym, kiedy indziej mezczyzna jest tak chlodny, wyrachowany i meski jak nie po sexie wlasnie? Tak. Nie ma w zyciu rzeczy wazniejszej od sexu.

normalny : :
sie 07 2003 chronos
Komentarze: 15

Dziecinstwo spedzilem w towarzystwie moich znajomych z pietra na ktorym swego czasu mieszkalem.
Troche podroslem i grupe te zamienilem na paczke znajomych z podstawowki.
Gdy minal pewien okres, utworzylem pierwsza w moim zyciu przyjazn [toksyczna co prawda, lecz mniejsza o to].
Jeszcze troche piasku w klepsydrze przeplynelo i stworzylem pierwsza w moim zyciu prawdziwa przyjazn z przedstawicielka plci przeciwnej [potocznie - pasztet].
Nastepnie przyjazn przeksztalcila sie w moj pierwszy prawdziy zwiazek [krotki co prawda].
Po naprawde wielu perypetiach, pewnego pieknego dnia, zupelnie niechacy wszedlem w uklad graficznie interpretowalny jako trojkat - chociaz rownie szybko jak w niego wszedlem to z niego wypadlem [doslownie, na podloge].
W wieku lat 17, odrzucilem cala ta dziecinade...
... i trwam `szczesliwie` w emocjonalnym kwartecie.

normalny : :
sie 05 2003 kontrnotka
Komentarze: 6

Fakt, ale trzeba sobie oprawcow odpowiednich znalesc. Rzeczywiscie dosc latwo sobie to wmowic. Przy odpowiednim wycwiczeniu, mozna z powyzszego czerpac pewnego rodzaju masochistyczno-ekshibicjonistyczna satysfakcje. Czyli inaczej mowiac - naznaczyc siebie jako kogos wyjatkowego, dla zwiekszenia spolecznej empatii mozna wyolbrzymic tego, kto wygral. Ofiara najczesciej zgarnia cala sympatie telewidzow - a co za tym idzie moze zgarnac nawet glowna nagrode. Alez robi - MANIPULUJE uzywajac wszystkich wokol siebie by uzywali wlasnej omnipotencji do usuwania przeszkod spod jej nog, ew. mozna zwalic wine na innych. W pelni swiadomie sie na to godzi, bo w wiekszosci ma z tego jakies [poniekad spore] zyski. Tzn. kumulowac je i uderzac w najbardziej strategicznym momencie. Kolejny chwyt pod publiczke. Czyli regresja emocjonalna do czasow dziecinstwa. Konformizm. Jezus tez tak uwazal. Nie pamietam nazwiska tworcy teorii Utopii. Oczywiscie - i tak w koncu oddadza dlug z procentami.

To tak jak moje wyobrazenie o ukladach damsko-meskich.

normalny : :
sie 01 2003 obiecane...
Komentarze: 15

...przywrocenie [w zasadzie jakiegokolwiek] wygladu bloga.

A przy okazji umozliwiam Kontestatorowi spelnienie mojej prosby, ktora tak mozolnie w wielu probach probowal zrealizowac, jednakze bylo to niemozliwe z powodow czysto technicznych.

normalny : :